Gaz do dechy?. Czyli co się teraz tankuje

Ostatnio naszła mnie chwila refleksji, gdy co dzień rano mijam stację tankowania LPG, widzę jak świecą ona pustkami. Co się stało z tym rynkiem, jeszcze nie tak dawno będącym istną żyłą złota. Patrząc na ogłoszenia o sprzedaży samochodów używanych łatwo można odgadnąć całą prawdę. Pokochaliśmy diesle 🙂 Większość z aut oferowanych dziś na rynku wtórnym to samochody zasilane silnikami diesla, ekonomiczne, dynamiczne ale czy lepsze?

Na pewno diesle mają swoich zagorzałych fanów, jednak ja do nich nie należę. Trzeba im oddać, że samochody wyposażone w takie jednostki idealnie nadają się do dalekich codziennych podróży. Jedną z podstawowych zalet jest niskie spalanie na trasie oraz brak konieczności tankowania co 200-300 kilometrów. A niestety tak z gazem często było i jest.

Instalacja gazowa na pewno pozwala na obniżenie kosztów paliwa tankowanego do naszych zbiorników dzień w dzień, ale też niesie ze sobą pewne dodatkowe koszty i ryzyka. Wybierając silnik zasilany gazem należy poczytać najpierw opinie w internecie. Nie każdy silnik dobrze znosi zasilanie gazem LPG. Im wcześniej to sobie uświadomimy tym lepiej dla nas. Jeśli już znajdziemy takie autko, które lubi gaz, to pamiętajmy o dodatkowych kosztach związanych z eksploatacją, takich jak dodatkowy filtr, regularna wymiana świec i okresowe przeglądy instalacji LPG. Gdyż tak naprawdę to wszystko składa się na koszt eksploatacji, a nie tylko samo paliwo. Nie każdemu się opłaci montaż takiej instalacji, gdyż sama w sobie, jest ona droga. Za przyzwoitą instalację musimy wyłożyć około 3 tyś. zł.

Gaz LPG ma natomiast jedną podstawową zaletę, jest tani. W porównaniu do benzyny bezołowiowej czy diesla, cena LPG waha się między 50 a 60% ceny pozostałych paliw płynnych. Więc skąd to mniejsze zainteresowanie? Wiążę się ono poniekąd z mniejszymi przebiegami rocznymi samochodów, a po drugie ze złymi doświadczeniami. Ci kierowcy, którzy na fali rosnącej popularności gazu LPG, masowo przerabiali wszystkie samochody, niejednokrotnie przekonali się na własnej skórze co to znaczy zła instalacja. W ten sposób gaz stracił swoich zwolenników, którzy stali się zwolennikami diesla, bądź wrócili do starych dobrych benzyniaków:)

Widząc dynamikę na rynku i zmiany pozostaje tylko postawić pytanie, kiedy to silniki hybrydowe, przejmą kontrolę nad rynkiem. To się chyba na szczęście nie stanie, bo jaka to przyjemność jeździć meleksem:)

Both comments and pings are currently closed.

One Response to “Gaz do dechy?. Czyli co się teraz tankuje”

  1. Phairut pisze:

    ja nie mam gazu i to samo mam, jdeize jdeize ,zaraz? jej cos od… traci moc nie wkreca sie moze czujnik polozenia wałka rozrzadu albo wału, albo pompa h… wie

Powered by WordPress | Designed by: best suv | Thanks to audi suv, infiniti suv and lexus suv